Co ma wspólnego nowa polityka uwierzytelniania wprowadzona przez Gmail i Yahoo z Kamasutrą? Ano tyle, że z ograniczeń też można czerpać przyjemność. Sprawdźmy.
Główni gracze wprowadzają nowe zasady dla nadawców masowych wiadomości e-mail, przygotowując grunt pod bezpieczniejsze i wydajniejsze środowisko poczty e-mail.
Od 1 lutego Google i Yahoo egzekwują rygorystyczne wytyczne dla nadawców masowych wiadomości e-mail (czyli wysyłających ich dziennie ponad 5000) koncentrując się na trzech kluczowych obszarach: uwierzytelnianiu wychodzących wiadomości e-mail, wskaźnikach zgłaszanego spamu i usprawnionych mechanizmach rezygnacji z subskrypcji.
Nowe zasady nakładają obowiązek stosowania trzech kluczowych mechanizmów uwierzytelniania wiadomości e-mail: ramowych zasad polityki nadawcy (SPF), poczty identyfikowanej przy użyciu kluczy domeny (DKIM) oraz uwierzytelniania, raportowania i zgodności wiadomości w oparciu o domeny (DMARC). Środki te mają na celu zapobieganie fałszowaniu domeny, weryfikację autentyczności nadawcy i określenie działań w przypadku nieudanego uwierzytelnienia. Pełna zgoda – bezpieczeństwo przede wszystkim
Odrobina pikanterii:
Nadawcy masowi muszą utrzymywać zgłaszane współczynniki spamu poniżej 0,30% (z sugerowanym wskaźnikiem nieprzekraczającym 0,10%). To dobra okazja na zweryfikowanie swoich praktyk – zwróć uwagę na godziny wysyłki, wykorzystuj centra preferencji w celu zwiększenia zaangażowania użytkowników, przeanalizuj proces subskrypcji i regularnie czyść bazę.
Haczyk polega na tym, że wymagania te obowiązują na poziomie domeny, wpływają więc na wszystkie e-maile wysyłane przez organizację z danej domeny korzystającą. A to wyzwanie przede wszystkim dla zespołów sprzedaży, które w dużym stopniu polegają na taktyce cold emails. Tu zgłaszane wskaźniki spamu w przestrzeni B2B wynoszą średnio około 2,01%, przekraczając zalecane progi.
Google podkreśla również znaczenie łatwej rezygnacji z subskrypcji, wymagając od komunikatów marketingowych obsługi tej funkcji jednym kliknięciem. Jest to zgodne z najlepszymi praktykami (podobnie jak przetwarzanie prośby o anulowanie subskrypcji w ciągu dwóch dni) i sygnalizuje, że w strategiach marketingu e-mailowego kładzie się nacisk na jakość, a nie ilość.
I wreszcie – Kamasutra:
W obliczu tych zasad kluczowa staje się odpowiednia personalizacja i przestrzeganie najlepszych praktyk dostarczalności. Zebraliśmy je już jakiś czas temu w eBooku – „Kamasutra Dostarczalności w Email Marketingu”. Zawiera on wskazówki pozwalające na doskonalenie tematu dostarczalności e-maili, szczegółowo analizując zasady i dobre praktyki na każdym etapie – od zbudowania listy mailingowej, poprzez utworzenie i dostarczenie maila, aż po ocenę końcową.
Dlaczego „Kamasutra”? Czyżby ze względu na ikoniczność dzieła, poziom wiedzy i wyczerpania tematu? Warto się przekonać 🙂
#yahoo #gmail #bulkemails #emailregulations #massemail #emailmarketing #emaildeliverability