Zdobycie danych dotyczących potencjalnych klientów jest niezbędne do przygotowania dla nich dopasowanej oferty. Rozbudowane formularze niestety mają niekiedy działanie odstraszające. Dobrym sposobem na zminimalizowanie współczynnika odrzuceń jest zastosowanie formularzy z małą ilością pól. Pojawia się jednak wówczas problem ze zdobyciem dużej ilości informacji. Sposobem na połączenie zalet obydwu form zdobywania danych jest zastosowanie profilowania progresywnego. Każdy z kontaktów wypełnia kilka krótkich formularzy przy różnych okazjach, na przykład przy pobraniu e-booka czy zarejestrowaniu się na newsletter. System Marketing Automation pozwala dodatkowo poszerzyć możliwości tej metody.
Profilowanie progresywne daje kilka korzyści. Po pierwsze, zredukowanie liczby pól w formularzu o jedno daje każdorazowo od 3 do 7% więcej kontaktów. Drugim z powodów jest uzyskiwanie coraz dokładniejszych, bardziej osobistych danych bez narażania się na odrzucenie formularza. Oszczędza to również czas działu sprzedaży i marketingu, które mogą skupiać się tylko na leadach chętnych do nawiązywania interakcji.
Najprostszym sposobem na zastosowanie progresywnego profilowania jest po prostu zaprojektowanie kilku formularzy i zamieszczenie ich na stronie internetowej. Jest to rozwiązanie proste, ale nie zawsze optymalne. Systemy Marketing Automation pozwalają pójść o krok dalej i dynamicznie generować formularze na stronie w zależności od tego, kto aktualnie się na niej znajduje. Dzięki tej metodzie unikamy sytuacji, w której nie otrzymujemy pewnych danych na temat kontaktu, gdyż on rezygnuje z części oferowanego przez nas contentu. Dzięki wypełnieniu dynamicznego formularza dostajemy dokładnie te dane, których potrzebujemy. Aby zwiększyć skuteczność tej metody warto trzymać się kilku punktów.
źródło: www.ioninteractive.com
Po pierwsze, przy każdym formularzu należy zamieścić zasady przetwarzania otrzymanych danych, zapewniając tym samym o ich poufności.
Należy również trzymać się zasady, że najistotniejsze dla nas dane zdobywać jako pierwsze. W przypadku, gdy kontakt nie zdecyduje się na wypełnienie formularza wciąż mamy wystarczającą ilość danych, aby się z nim skontaktować lub umieścić go w naszym lejku sprzedażowym.
Ostatnią przydatną zasadą jest wyświetlanie przy każdym kolejnym formularzu imienia lub adresu email wypełniającego. Mimo, że niektórych może przestraszyć fakt, że wiemy kim są i znamy ich imię, statystycznie zwiększa to jednak ilość wypełnionych formularzy. Dobrą praktyką jest też umożliwienie edycji danych, ograniczamy dzięki temu liczbę nieaktywnych adresów e-mail.